"Nie przepraszam". Roger Waters pisze o "oprawcach w polskim rządzie"

Dodano:
Roger Waters Źródło: PAP/EPA / ZOLTAN BALOGH
Roger Waters napisał list skierowany do swoich polskich fanów. Muzyk zapewnia, że nie ma zamiaru przepraszać za swoje kontrowersyjne słowa.

Roger Waters pokazał się jako zwolennik wojny prowadzonej na Ukrainie przez Kreml. W liście do Ołeny Zełenskiej skrytykował dostarczanie Ukrainie broni, co jego zdaniem przedłuża konflikt, i doradził Kijowowi uznanie częściowej autonomii separatystycznych republik Donbasu.

Z kolei w liście, który ostatnio napisał do Władimira Putina, Waters ocenia, że na zakończenie konfliktu wpłynęłoby potwierdzenie przez rosyjskiego prezydenta, że "Federacja Rosyjska nie ma innych interesów terytorialnych niż bezpieczeństwo rosyjskojęzycznej ludności Krymu, Doniecka i Ługańska".

Po tych słowach na Watersa spadła fala krytyki. Polscy fani nie kryli oburzenia jego wypowiedziami. Ostatecznie odwołano koncerty Watersa w Polsce, a samego muzyka został uznany za osobę niepożądaną przez krakowskich radnych.

Waters: Nie przepraszam

Założyciel Pink Floyd uważa, że jego koncerty odwołano w Polsce, gdyż... próbował nakłonić światowych przywódców do znalezienia pokojowej drogi rozwiązania konfliktu.

"Ostatnio martwiłem się, że nie przeciwstawiłem się wystarczająco mocno oprawcom w polskim rządzie. Odwołali moje występy w Krakowie, nie rozmawiając ze mną, a co ważniejsze, nie pytając was, polskich fanów, czy chcecie to zobaczyć, czy nie..."– pisze Waters.

Dalej podkreśla, że nie ma zamiaru przepraszać i zawsze będzie robił to, co uważa za słuszne. "Nie piszę do was, żeby wygłaszać polityczne przemowy. Chcę, żebyście to wiedzieli... Wciąż chcę przyjechać do Polski z przesłaniem miłości i pokoju" – zaznacza legendarny muzyk.

Waters napisał do Putina

Kilka tygodni temu Roger Waters, współzałożyciel Pink Floyd, napisał list otwarty do prezydenta Rosji. Pytał w nim Władimira Putina o intencje jego działań.

"Coraz częściej jestem proszony, aby napisać także do Pana, więc zaczynam. Po pierwsze, czy chce Pan, żeby ta wojna się skończyła? Jeśli odpowiedziałby pan: »Tak, proszę«. To natychmiast ułatwiłoby sprawę. Gdybyś wyszedł i powiedział: »Federacja Rosyjska nie ma również dalszych interesów terytorialnych poza bezpieczeństwem rosyjskojęzycznej ludności Krymu, Doniecka i Ługańska«. To też by pomogło. Mówię to, ponieważ, znam kilku ludzi, którzy myślą, że chcecie najechać całą Europę, zaczynając od Polski i reszty państw bałtyckich. Jeśli tak jest, to piep***ć cię" – pisał muzyk.

Źródło: Facebook
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...